Tego samego dnia, gdy podpisałam kwitek u kuriera na odbiór towaru z Kanady z piękną zawartością, przyznam się, ukradłam jeden motek! Zgłosiłam się do testowanie pierwszego wzoru Pauli (z bloga cuat5.blogspot.com) - cudnej czapki Caisson Hat i czekałam z rozpoczęciem właśnie na te motki... Wiedziałam, coś czułam, że będą idealne na ten projekt. Szybka decyzja, który kolor i tak po paru dniach miałam już swoją cieplutką wersję.
O wzorze - przyjemny w dzierganiu, napisany jasno, nie ma szans się pomylić. Wzór (jak sami widzicie) ozdobny, ale nie przesadzony - trójkąciki i warkocz, i to jest tak akurat! Dostępny jest w kilku rozmiarach, ja robiłam XL, który różni się od L tym, że lekko zwisa z tyłu, co zdecydowanie lubię. Muszę mieć taki luz na włosy, na powietrze, czy co tam się jeszcze znajdzie:).
Swoją wersję zrobiłam z pomponem. I to nie byle jakim. Bo to wełna z jedwabiem jest. Kupiłam kiedyś w przecenie jeden motek w brązowozłotym kolorze, leżał i leżał, nie wiedziałam co z nim zrobić. Może to okrutne, ale naprawdę pompon wyszedł cudny! Nie widać tego na zdjęciu, ale on się mieni, w zależności od tego pod jakim kątem się na niego patrzy raz jest ciemny, raz błyszczący, jaśniejszy.
Teraz o wełnie - sama czapka też jest mieszanką wełny z jedwabiem. Mimo tego dodatku wełna jest bardzo sprężysta. No i dodatkowo ładnie błyszczy! Robię z niej już sweter... o czym pisałam w poprzednim poście. Minęło kilka dni, a ja już mam niezły kawałek. To chyba będzie mój rekord:).
To że jest miła w dotyku i niegryząca to jasne, bo przecież nie dałabym rady nosić nic innego.
Jeśli macie ochotę na taką samą czapkę, zapraszam do sklepiku Pauli - klik! Widziałam też dzisiaj, że na facebookowej stronie autorki jest rozdawajka, a do wygrania własnie ten wzór - klik!
Pozdrawiam, Marzena.
Fantastycznie się ta czapka prezentuje, kolor zauroczył mnie bardzo i oczywiście, wisienka na torcie to ten cudny pompon.
OdpowiedzUsuńLuz w czapce na kreatywne, wełniane myśli :-) kolor taki całkiem mój bym powiedziała
OdpowiedzUsuńCudna czapa w cudnym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńMiejsce na cebule obowiązkowe ^^
OdpowiedzUsuńAj, muszę w końcu jakieś pompony zrobić. Bo ostatnio stworzyłam hmm.. co najmniej z 15 lat temu.
Piękne kolory! Aj, jak ja lubię czapki, z miłości jestem gotowa nosić nawet najbardziej gryzącą wełnę ;) Ale zdecydowanie przyjemniejsze są te mięciutkie wełenki :) Uwielbiam twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńA kolor czapki i pompona cudownie się dopełniają z włosami :>
Prześliczna czapka w cudownym kolorze :) Marzy mi się sukienka w takiej zieleni :)
OdpowiedzUsuńSuper czapa! Poza tym nie od dziś wiadomo, że rudzielcom w zielonym do twarzy, także i zdjęcia fajne.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją precyzję, wszystkie oczka takie równe... :)
Wzorek piękny, a z pomponem wygląda po prostu czadowo!
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o kradzież, to ja się nie dziwię. Podziwiam w ogóle, że nie kradniesz wszystkich włóczek, które do chmurkowego sklepu przychodzą :D
Piękny kolor! Super że pompon jest inny, pięknie to współgra z Twoimi włosami. Marzenko zakochaj się w takim zielonym!
OdpowiedzUsuń