Najbardziej niesamowite w tej zabawie było to, że tak wspaniale poczuliście klimat, tą tajemniczą atmosferę! Każdy komentarz czytałam z uśmiechem na twarzy :). Postanowiłam oprócz głównej nagrody, czyli tajemniczego pudełka, wręczyć jeszcze trzy małe upominki. Nie potrafię się opanować!
[Eng] *The most unbelievable thing about this game
was how amazingly you felt the mood, the mysterious atmosphere! I read
every comment with a smile on my face. I decided to give, besides the
main prize, the secret box, a three other small gifts. I just can't
resist!*
A teraz, żeby nie przedłużać i wyjawić jedną z tajemnic, ogłaszam wyniki! Tajemnicze pudełko, z całą swoją zawartością trafia do autorki tego tekstu:
*And now, not to prolong and toreveal one of
the secrets, I will announce the winners. The mysterious box with its
mysterious content goes to the author of this description:*
Exupery
w "Małym księciu" powiedział, że "zawsze ulega się
urokowi tajemnicy." To prawda, tajemnica kusi, wabi, czaruje...
Powoduje, że chcemy zajrzeć do pudełka, jakby było szkatułką
lub bombonierką. "Niby nic, a jednak zerkasz jak się dostać
do pudełka, odkryć tajemnicę słodką, delikatnie zdjąć
złotko"... Więc zerkam do Twojego, Chmurko, pudełka i -
podobnie jak Mały Książę - szukam w nim swojego baranka: marzeń,
ciepłych myśli, magii dni świątecznych. I znajduję... "To
jest skrzynka. Baranek, którego chciałeś mieć, jest w środku."
Więc dziękuję Ci za tę wspólną tajemnicę i życzę Świąt
Najpiękniejszych.
Jolu, gratuluję!
A poniżej trzy teksty, które zostały wyróżnione. Pierwszy należy do autorki bloga Nordstjerna. Za niesamowity talent!
*Congratulations , Jola! And below are the three small gift winners. First to the author of Nordstjerna blog for the talent!*
Pudełko. Puszka Pandory.
Czerwone wieczko kusi, by je podnieść.
Uchylić leciutko, zajrzeć w ciemne wnętrze.
Tylko na chwilkę, tylko na chwileczkę...
I zaraz opuścić. Może nie uciekną.
Kot mruczy, ociera burym noskiem o twardy kant pokrywy. Mruczy. Kusi. On też?
Otworzyć?
Nie.
Nie rób tego.
Podniesiesz - wyfruną.
Nawet się nie obejrzysz,
nawet nie zdążysz pomyśleć.
- "Co ja zrobiłam najlepszego?!"
...
Wyfrunęły.
Krążą w powietrzu, furkoczą pod sufitem, zderzają się w locie, wirują wokół głowy.
Powietrze wibruje.
Szumi w głowie. Świszcze. Szeleści. Grzmi. Huczy. Nie da się tego wytrzymać, niech coś się stanie!...
Błysk. I cisza.
Coś spadło. To deszcz?
To... Pomysł.
Patrzysz na niego. Dotykasz. Głaszczesz.
Mruczy jak zadowolony kot.
Oswojony.
A kot też już mości się na kolanach. Wie, że Pomysł jest jego sprzymierzeńcem.
I Czas.
Czerwone wieczko kusi, by je podnieść.
Uchylić leciutko, zajrzeć w ciemne wnętrze.
Tylko na chwilkę, tylko na chwileczkę...
I zaraz opuścić. Może nie uciekną.
Kot mruczy, ociera burym noskiem o twardy kant pokrywy. Mruczy. Kusi. On też?
Otworzyć?
Nie.
Nie rób tego.
Podniesiesz - wyfruną.
Nawet się nie obejrzysz,
nawet nie zdążysz pomyśleć.
- "Co ja zrobiłam najlepszego?!"
...
Wyfrunęły.
Krążą w powietrzu, furkoczą pod sufitem, zderzają się w locie, wirują wokół głowy.
Powietrze wibruje.
Szumi w głowie. Świszcze. Szeleści. Grzmi. Huczy. Nie da się tego wytrzymać, niech coś się stanie!...
Błysk. I cisza.
Coś spadło. To deszcz?
To... Pomysł.
Patrzysz na niego. Dotykasz. Głaszczesz.
Mruczy jak zadowolony kot.
Oswojony.
A kot też już mości się na kolanach. Wie, że Pomysł jest jego sprzymierzeńcem.
I Czas.
Kolejny upominek trafia do Pauliny, która odpowiedziała z niesamowitą wręcz dokładnością na pytanie "co jest w pudełku?", nie pisząc co jest w pudełku:)
* The next gift goes to Paulina, who answered with astonishing precision to the question "What's in the box" without saying what's in the box:)*
Pudełko
skrywa w sobie to co jest najpiękniejszego w obdarowywaniu:
szczęście osoby otwierającej prezent, błysk wzruszenia w jej
oczach, to ciepło, które czuje się w okolicach serca, widząc, że
prezent jest trafiony. Och, jak ja lubię dawać prezenty! :D
A skoro pudełko jest prezentem od Chmurki to wiadomo co w nim jeszcze jest! Jest tam szczęście Dziewiarki liczone w metrach i gramach (choć obdarowana Dziewiarka poczuje się tak wspaniale jakby to były KILOmetry i KILOgramy). Puszyste jak śnieg, mięciutkie jak futerko wielkanocnego króliczka (no, bo kto wie czym nas pogoda na święta uraczy ;)), kolorem idealnie wpasowujące się w dekorację choinki Dziewiarki (bo przecież do choinki pasują wszystkie kolory i każdy będzie w sam raz :))
Jest tam też coś błyszczącego... czyżby to był blask kominka odbijający się w oczach Dziewiarki? A może lampki rozświetlające choinkę? Albo skrzący się w piękny, świąteczny dzień śnieg? Nie, to są małe błyskotki, biżuteria Dziewiarki, która ubogaci wcale nie świąteczną kreację, ale projekt, nad którym Dziewiarka właśnie pracuje. Takie maleństwa, a taką wielką radość przynoszą.
Jest tam coś jeszcze... coś chmurkowego, choć wcale nie miziastego i puszystego ;) To aromat zimowego wieczoru, ciepło relaksujące Dziewiarkę na sam koniec dnia, chwila wytchnienia i troska, o to, aby się Dziewiarka nie odwodniła w razie zapamiętania się w dzierganiu :)
Na dnie pudełka znajduje się jeszcze magiczny list. To słowa, które pozwolą zamienić wszystkie pozostałe przedmioty najpierw w umilacze wieczorów, a następnie w dzieło sztuki użytkowej, pozwalające przetrwać zimę w cieple i radości.
Czy ktoś się jeszcze dziwi, że Dziewiarka już od kilku chwil siedzi z pudełkiem na kolanach i nie może wyjść z zachwytu? Mizia, wzdycha, wczytuje się w zaklęcia, snuje plany i czuje, jak wielkie puchate szczęście opatula jej serce. Pudełko, które do niej trafiło wywołało wzruszenie, tak jak to często się zdarza, kiedy Dziewiarka ma do czynienia z pięknem w czystej postaci. To jest właśnie magia świat!
A skoro pudełko jest prezentem od Chmurki to wiadomo co w nim jeszcze jest! Jest tam szczęście Dziewiarki liczone w metrach i gramach (choć obdarowana Dziewiarka poczuje się tak wspaniale jakby to były KILOmetry i KILOgramy). Puszyste jak śnieg, mięciutkie jak futerko wielkanocnego króliczka (no, bo kto wie czym nas pogoda na święta uraczy ;)), kolorem idealnie wpasowujące się w dekorację choinki Dziewiarki (bo przecież do choinki pasują wszystkie kolory i każdy będzie w sam raz :))
Jest tam też coś błyszczącego... czyżby to był blask kominka odbijający się w oczach Dziewiarki? A może lampki rozświetlające choinkę? Albo skrzący się w piękny, świąteczny dzień śnieg? Nie, to są małe błyskotki, biżuteria Dziewiarki, która ubogaci wcale nie świąteczną kreację, ale projekt, nad którym Dziewiarka właśnie pracuje. Takie maleństwa, a taką wielką radość przynoszą.
Jest tam coś jeszcze... coś chmurkowego, choć wcale nie miziastego i puszystego ;) To aromat zimowego wieczoru, ciepło relaksujące Dziewiarkę na sam koniec dnia, chwila wytchnienia i troska, o to, aby się Dziewiarka nie odwodniła w razie zapamiętania się w dzierganiu :)
Na dnie pudełka znajduje się jeszcze magiczny list. To słowa, które pozwolą zamienić wszystkie pozostałe przedmioty najpierw w umilacze wieczorów, a następnie w dzieło sztuki użytkowej, pozwalające przetrwać zimę w cieple i radości.
Czy ktoś się jeszcze dziwi, że Dziewiarka już od kilku chwil siedzi z pudełkiem na kolanach i nie może wyjść z zachwytu? Mizia, wzdycha, wczytuje się w zaklęcia, snuje plany i czuje, jak wielkie puchate szczęście opatula jej serce. Pudełko, które do niej trafiło wywołało wzruszenie, tak jak to często się zdarza, kiedy Dziewiarka ma do czynienia z pięknem w czystej postaci. To jest właśnie magia świat!
Trzeci upominek leci do Moniki, która zdecydowanie mnie rozbawiła!
*The third gift goes to Monika, who honestly amused me!*
The
box is hiding a wonderland just like the one Alice entered! Endless
world of possibilities! Magic! Ultimate beauty! When you touch the
box your endorphins are going crazy! The feeling of happiness is so
strong that yo can't stop sqeeek and tap dancing. Looking at box
makes you smile and the smiles is like glued to your face! I'm going
to dream about the box! It's better than chocolate!
Wszystkim Wam bardzo dziękuję za ten magiczny, tajemniczy czas, pełen pięknych słów! Jolę, Ewę, Paulinę i Monikę proszę o kontakt w sprawie wysyłki tajemniczych skarbów na maila welnianemysli@gmail.com.
A to jest w pudełku pokażę Wam dopiero wtedy gdy Jola otrzyma już swoją paczuszkę. Pozwólmy jej do końca, do ostatniego momentu cieszyć się tajemniczym pudełkiem :).
*Thank you all for that magical, mysterious
time, full of beautiful words! Jola, Paulina and Monika please contact
me to receive the secret treasures on welnianemysli@g mail.com. I will show you what's in the box
only after Jola receives her package. We should let her enjoy the
mysterious box until the last moment :)*
Pozdrawiam Was ciepło / Warm greetings
Marzena
Pierwszy raz zostałam doceniona za mówienie "na około" (mój F. niespecjalnie lubi ten sposób przekazywania informacji :P)
OdpowiedzUsuńNiezwykle jestem ciekawa zawartości pudełka i gratuluję Joli, zazdroszcząc jednocześnie magi, która wydarzy się podczas jego otwierania :)
Lecę pisać maila :)
Paulina-Izzy
no proszę ile ukrytych talentów wśród dziewiarek mamy :) gratuluję i jestem pod wrażeniem tych cudnych opowieści :)
OdpowiedzUsuńŚwietny konkurs. Gratuluję obdarowanym.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i finezyjne odpowiedzi na Twoje pytanie. Serdecznie gratuluję wszytskim:-)
OdpowiedzUsuńOjej, jaka cudna wiadomość na koniec roku! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Joli, Paulinie i Monice - i jednocześnie dziękuję Chmurce za wymyślenie bardzo inspirującej zabawy, za sprowokowanie do kreatywności w dziedzinie tak odległej od stukania drutami i od rękodzieła w ogóle :)
Pięknie się czyta te wszystkie ciepłe słowa - czuje się w nich nie tylko miłość dziewiarek do mięciutkich, kolorowych moteczków, ale i wielką życzliwość dla świata :)
Gratulacje dziewczyny !!!! Brawo
OdpowiedzUsuńPiękne opisy wybrałaś.
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
Szczęśliwego Nowego Roku!
Gratulacje! Dziewczyny wasze opisy są przepiękne! Pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńgratuluję Wam dziewczyny:)
OdpowiedzUsuń