sobota, 15 marca 2014

To nie było zamierzone

Żałuję, że nie mam gotowej robótki do pokazania. Mam trzy rzeczy na drutach (a było już tak pięknie) i każda... różowa!
Pokazywałam Wam moją "kolekcję" udziergów: beże, zielenie, granaty, żółcie. Nie miałam nic w kolorze różowym, ale kolory moich obecnych robótek nie są wcale działaniem zamierzonym. Wychodzi na to, że mam takie swoje przejściowe ulubione kolory. Obecnie szał na różowy!

Testuję Street Chic od Asji. Włóczka, którą wybrałam to Lace Merino Lana Grossa. Cieniutkie, ale ładne:).

Zanim wzięłam się za testowanie zaczęłam Light Trails z ręcznie pofarbowanej wełny BLF. Obecnie test ma pierwszeństwo.


Oraz chusta, która co prawda czeka tak od wakacji, ale również w różowym kolorze (dobrze się złożyło, że każda rzecz w innym odcieniu) i w planach na wiosnę. Włoczka to Regina.
Donoszę też, że sukienka Inky się testuje, a ja zachwycam się efektami każdej testerki! Kolory, w których  wystąpi to mocny róż, turkus, czerwień i bordo. Jestem ciekawa pozostałych!
Pozdrawiam, Marzena.

26 komentarzy:

  1. Sliczne te róże - na wiosnę jak znalazł :) mnie w tym roku też jakoś w różową stronę ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie mocne róże zdecydowanie przyciągają...Uważam, że to żaden dziewczęcy kolor, to ewidentnie kolor kobiecy!:)

      Usuń
  2. Kolorki są piekne.Ja też lubię beże i zielenie,jednak czas coś zmienić.Ślicznie dziergasz czekam na gotowe sweterki i chustę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny, miło mi!:)
      Pozdrawiam również.

      Usuń
  3. Każdy kolorek piękny, ale mój faworyt to ten pierwszy. A i witaj w klubie dziergających rękami nogami i czym tam jeszcze można :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się tak najbardziej gęba cieszy do tego pierwszego:)

      Usuń
  4. ...no bo różowy to taki nasz, babski kolor :) Ja kocham fuksję miłością wielką!!!
    Twoje udziergi zapowiadają się bajecznie, czekam na gotowce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, całe szczęście, że jestem babą, bo inaczej musiałabym wybrać coś mniej atrakcyjnego na wiosnę:)

      Usuń
  5. oo jaki zestaw kolorystyczny od razu weselej :)
    oba sweterki będa suuuper rób szybciutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stara się jak mogę, jakby tak móc dziergać myślą.. :)

      Usuń
  6. Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopasowuję się kolorami do wiosennej wrocławskiej atmosfery:).

      Usuń
  7. Radośnie, kolorowo, pięknie. Oczekuję na gotowe dzieła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne, rozświetlające kolory! A dzierganki zapowiadają się rewelacyjnie!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. no proszę, już myślałam że róż mi się przejadł po seryjnej produkcji dla małolaty....ale ten pierwszy po prostu uwodzi:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko spojrzałam na ten kolor i wiedziałam, że będzie idealny:).
      Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Będzie pięknie! Każda z prac zapowiada się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie pięknie się zapowiadają, do mnie najbardziej przemawia ten środkowy, może dlatego, że mój ukochany fiolet się tam wychyla ;) Gratuluje I zazdroszczę tempa ale przy okazji nieśmiało spytam co się dzieje z kominem z malabrigo...? :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komin malabrigo leży na wpół spruty (na szczęście nie zdążyłam go skończyć) ponieważ nie wyszło jak bym chciała. Leży nieruszany bo ani pomysłu chwilowo ani czasu. Może jak skończę te róże:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Może i róże ale kolorki są fajne ,głębokie!!! Pięknie się to wszystko zapowiada!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podoba mi się Light trails, chyba sobie kiedyś coś podobnego wydziergam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Energetyczny jest Twój Street Chic! Pięknie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczne kolory! Takie energetyczne. Masz niesamowite tempo dziergania - ja dłubię i dłubię i końca nie widać...

    OdpowiedzUsuń
  16. Hm... a gdzie ja byłam jak Ty wrzucałaś tego posta? zaspałam...!!! i to dwa dni całe musiałam spać - dziś pierwszy raz go widzę na oczy, i co? zachwyt niemy mnie wziął i się uczepił... to ja się idę schować ze swoim brakiem weny i niemocą dziergową pod kołdrę ;)
    Pięknie i barwnie będziesz wiosną przyciągać oko :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Marzena, piękne są te Twoje zalążki, drugi póki co jest moim faworytem, ale wiadomo, wszystko się jeszcze może zmienić :) Jeżeli są jakieś zakłady, to stawiam, że pierwsza zostanie zakończona robótka nr 1.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.