czwartek, 27 listopada 2014

Julie Asselin u Chmurki!

Wpadłam powiedzieć, że u Chmurki są nowe lokatorki! Dwa rodzaje - Milis i Leizu Worsted - od Julie Asselin! 

Oczywiście przez tydzień są w promocyjnych cenach:)
A i Everlasting Sock od Dream in Color się nie obija i obniża cenę o 15%!
Prawie zapomniałam... Są też druty i akcesoria HiyaHiya!

Pozdrawiam, Marzena.

niedziela, 23 listopada 2014

Magic Cowl

Tylko komina brakowało mi do kompletu. Jakiś czas temu zrobiłam czapkę i rękawiczki - Magic Wildflower. Postanowiłam nie robić komina takim samym wzorem co resztę, ale nie chciałam gładkiego ściegu. Znalazłam wzór Honey Cowl - dostępny za darmo na Ravelry - a raczej nie znalazłam, tylko pamiętałam, że taki istnieje. Jest bardzo popularny, ładny, nieprzesadzony. Wzór, jakim się go robi, jest na tyle neutralny, że pasuje do wzoru na czapce, ale będzie też pasował do każdej innej. A przynajmniej tak mi się zdaje:).

Zdjęcia nie na mnie, bo dziś wyjątkowo nie czułam się na siłach by być fotografowaną, coś samopoczucie nie te. Jakiś kaszel, jakiś ból głowy...

Jest średnio długi, tak akurat na podwójne owinięcie wokół szyi. Robiłam podwójną nitką Dream in Color Jilly, w kolorze Victoria i zużyłam w sumie 2 motki (zostały maluteńkie kuleczki), na drutach 5 mm. Zamiast 220 oczek, nabrałam 240. Jakoś tak jestem dziwnie zaprogramowana, że nie pozwalam się dotykać w szyję, nikomu i niczemu (co za okropne uczucie!), więc mój komin nie mógł mnie za bardzo uciskać. Mimo wszystko nie lubię jak mi wieje zimą, ale potrafię pogodzić jedno z drugim:).
Zdjęcia bez rewelacji, ale widać chociaż, że wzór jest dwustronny. I z jednej i z drugiej strony mi się podoba.
Obecnie na drutach Vector, wymarzony szal w wymarzonych kolorach. Chciałam, żeby był jak najbardziej podobny do węższego oryginału. Wybrałam takie kolory:

Chwilowo "małe" projekty, ale za kilka dni biorę się za sweter. Męski sweter.
Pozdrawiam, Marzena.

sobota, 22 listopada 2014

My Special Joining - One stitch seam

(ENG) You will find the tutorial below.

(PL) Gdy planowałam Merigold, wiedziałam od razu jak chciałabym, żeby wyglądały ramiona. Miał być szew, który chciałam uzyskać przy użyciu techniki 3 needle bind off. Ale to było wtedy, gdy chciałam rękawy ozdobić warkoczami, ale w trakcie dziergania postanowiłam zmienić pierwotny plan i na rękawach zrobić jedynie kontynuacje szwu.
Na rękawach miało to być po prostu jedno oczko, które będzie zdejmowane bez przerabiania, przez co bardziej się wyróżni wśród reszty prawych oczek. Ale jak zaczęłam łączenie, okazało się, że 3 needle bind off, nie wygląda tak jak powinno. Przez to, że jedna z łączonych części jest ustawiona "tyłem", to podczas robienia k2tog (dwóch oczek razem), powstaje na tej części rządek lewych oczek i szew, zamiast być łańcuszkiem prawych oczek, jest po prostu takim zgrubieniem, który wygląda dobrze, ale mi nijak to nie pasowało! 
Usiadłam i zaczęłam myśleć. Wiedziałam co chcę osiągnąć, ale nie wiedziałam jeszcze jak. I w końcu wpadłam (po fakcie już wiem, że na dobry:)) pomysł i chętnie się z Wami nim podzielę. 
Dla przypomnienia. Efekt jaki uzyskałam to "łańcuszek" z prawych oczek wzdłuż połączenia ramion:





(PL) Technika, którą opiszę, służy do łączenia dwóch kawałków dzianiny, poprzez specjalne przerobienie odpowiadających sobie oczek z każdej części. Szew jest elastyczny, na prawej stronie wyglądający jak łańcuszek złożony z prawych oczek, na lewej, mniej widoczny i lekko "wgłębiony".

(ENG) Described technique is used to join two pieces of garment by working in a special way corresponding stitches from both parts. The seam is flexible. It looks on the right side like a chain made of  knit stitches, on the wrong side it's less visible and a bit concave.


ONE STITCH SEAM


1. Przygotowujemy dwa kawałki, które chcemy połączyć. Oczka pozostawione są na drutach, tak jak na obrazku poniżej. Ważne, by liczba oczek była taka sama w obydwu częściach. Kładziemy je prawą stroną do góry.

1. Prepare two pieces, which will be joined. The stitches are left open on the needles as on the picture below. It's important, that the number of stitches is equal in both parts. Place them with right side facing you. 



2. Potrzebny nam będzie drut warkoczowy, lub cokolwiek innego mogącego tymczasowo "przetrzymać" nam jedno oczko.

2. We'll need a cable needle or anything else, that can "hold" a stitch for us.





3. Jeśli kawałek z prawej ma po lewej stronie długi kawałek włóczki, posłuży on nam do przerabiania oczek. Wyłącznie na początku prujemy jedno oczko z prawego drutu w celu ułatwienia "zszywania".
W przeciwnym przypadku weź nową nitkę.

3. If the right hand piece has on the left the long piece yarn, it will be used to knit the stitches. Rip the first stitch (only in the beginning) to make sewing easier.

Otherwise take a new piece of yarn for that purpose.

4. Przełóż oczko z prawego drutu na lewy.

4. Slip the stitch from the right to the left needle.


5. Przerabiamy przełożone oczko razem z pierwszym oczkiem na lewym drucie (k2tog).

5. Knit slipped stitch together with the first stitch from the left needle (k2tog).



6. Zdejmujemy nowo powstałe oczko na drut warkoczowy i ustawiamy z przodu robótki.

6. Slip the newly created stitch on the cable needle and place it in front of work.



7. Pilnując by nitka, którą przerabiamy była cały czas pomiędzy oboma kawałkami, przekładamy kolejne oczko z prawego drutu na lewy i przerabiamy je razem z kolejnym na lewym drucie (k2tog).

7. Keeping the working yarn between two pieces, slip another stitch from right to left needle and knit it together with the next stitch from left needle (k2tog).




8. Na lewy drut przekładamy oczko z drutu warkoczowego (pamiętajmy by go nie przekręcić).

8. Slip the stitch from cable needle on the left needle (remember not to twist it!).



9. Przekładamy z prawego drutu na lewy oczko, które powstało z ostatniego przerabiania razem.

9. Slip the stitch created by last k2tog from right to left needle.



10. Wbijamy się prawym drutem w drugie oczko od prawej na lewym drucie, i przeciągamy je nad pierwszym (psso). (Jest to pierwsze oczko naszego szwu).

10. Insert the right needle in the second right stitch from left needle and pass it over the first one (psso). (It's the first stitch of our seam).

Powtarzamy kroki 6-10 aż nie zamkniemy wszystkich oczek. Przez ostatnie oczko przekładamy nitkę i zaciągamy.

Repeat steps 6-10 until you bind off all stitches. Pull yarn through the last stitch and fasten.

Staraj się wykonywać k2tog dość luźno, tak samo jak przeciąganie oczka - szew wtedy będzie bardziej elastyczny.

Try to work k2tog and psso quite loosely - it will make the seam elastic.

Pozdrawiam/Greetings, Marzena.

środa, 19 listopada 2014

Rosy Cheek już dostępna!

Co prawda do sklepiku trafiła wczoraj, ale komputer, a raczej przeglądarka została pozbawiona życia (przeze mnie, ech, a tak uważam, tak się staram), więc donoszę dziś:).

Przetestowana dzielnie, przez cudowne dziewczyny (dziękuję i ściskam mocno!) jest dostępna o tu:

Pozwolę sobie bez pytania (Magda prawda, że mogę?) pokazać Wam wersję w zieleni, wykonaną przez Magdę z bloga 0kruch.blogspot.com. Jak Wam się podoba taka wersja kolorystyczna? Myślę, że Magda jest stworzona do zieleni...:)
 

Pozdrawiam i życzę miłego dziergania!
Marzena

edit: Zapraszam też na spotkanie, które odbędzie się w sobotę we Wrocławiu. Godzina 16:00, Bema Cafe. Więcej informacji tu: facebook :).

wtorek, 4 listopada 2014

Magic Wildflowers

Na początku ogłaszam wszem i wobec, że zapisuję się do akcji - 12 czapek w jeden rok! Jako że jestem uparta i ciągle wrzucam na druty większe projekty, taka akcja pomoże mi dorobić się (i pewnie nie tylko mi:)) kilku czapek. 

Dobrze się złożyło, że Ola akurat teraz postanowiła rozpocząć zabawę, bo akurat zaczęłam robić czapkę. W sumie to robiłam ją już w połowie października, na spotkaniu w Magic Loopie, ale musiałam spruć - była za ciasna. Ale po skończeniu Merigold ochoczo zabrałam się do dziergania na nowo tego pięknego projektu, autorstwa Joji. I jest! Mam moją pierwszą czapkę w tym roku: 
Zrobiłam ją z Dream in Color Jilly w maaagicznym kolorze Victoria, stąd moja własna nazwa czapki:). Przerabiałam podwójnie na drutach 4 i 5 mm, a robiłam rozmiar S. Zmieniłam ściągacz na zwykły, chciałam, żeby był bardziej elastyczny.


Tak bardzo jestem oczarowana wzorem, i tym, jak prezentuje się w nim to farbowanie, że aż zrobiłam swoje pierwsze rękawiczki! Ściągnęłam darmowy wzór rękawiczek, które całkiem mi odpowiadały, przeliczyłam co trzeba, wymyśliłam co trzeba, wpasowałam wzór i taki efekt uzyskałam:

 Chyba wyszło całkiem okej, prawda?:)


Rękawiczki są ciut bardziej niebieskie niż czapka, ale wcale mi to nie przeszkadza. Czapkę zrobiłam z jednego motka, a rękawiczki z jednej nitki nowego i resztek z czapki. Możliwe, że kolory na zdjęciach mogą być bardziej niebieskie/fioletowe/różowe niż w rzeczywistości. W sztucznym świetle, teraz gdy przygotowuję zdjęcia, ciężko mi ocenić czy czasem nie poszłam o ton w złą stronę.

Mogłabym tu Wam pisać jaka jestem zadowolona z tego co wydziergałam, jak cudnie kolory się układają, błyszczą, jakie to wszystko mięciutkie, w intensywnych kolorach (powtarzam się?), ładnie układające się, ach! Ale nie będę, bo pomyślicie, żem szalona:).
Siedzę i zerkam na te moje małe dzieła, miziam, dotykam. Czapkę wyprałam, rękawiczek nie - spieszyło mi się do zdjęć. Ale wypiorę, bo przed praniem Jilly jest miękka, ale to co robi po praniu to już nawet nie będę opisywać!

I pewnie jutro wezmę się za komin/szalik/otulacz do kompletu. I tu mam do Was prośbę - dziewczyny, jaki zrobić? Czy w taki sam wzór, czy to już przesada? Z podwójnej/potrójnej/pojedynczej? Może macie jakiś pomysł? Myślałam o tym, by może zrobić taki "uniwersalny" szalik, łącząc kilka kolorów i wydziergać Vactor (klik). Będzie wtedy pasować nie tylko do mojego magicznego kompletu. Ale jakie kolory Jilly dodać? No widzicie, bladego pojęcia nie mam. Pomóżcie, bo dziergać już bym chciała!:)

Pozdrawiam, Marzena.

sobota, 1 listopada 2014

Merigold

Powstał nowy, warkoczowy, bursztynowo złoty, luźny, wygodny i mięciutki. Powstał i dostał imię. Merigold.

Zdjęcia miały być jutro, ale sweter wysechł, słońce wyszło - na co więc było czekać?

Nie jestem zadowolona z czasu jaki na niego poświęciłam... Ponad miesiąc! Czuje, że mogłam zrobić go o wiele szybciej. Ale co tam, podoba mi się, i to bardzo, nie ma więc na co narzekać. Włóczka to Dream in Color Everlasting Sock, kolor Amber Glass. Kolor jest bardziej żółty/musztardowy, niż pomarańczowy - w słońcu wydaje się zdecydowanie zbyt mocny. Pierwsze zdjęcie chyba najlepiej oddaje kolor, nie wiem ciemno już u mnie, nie mogę porównać, ale tak obstawiam:). Trudno też było uwiecznić na zdjęciu połysk, który w naprawdę dodaje uroku. Zużyłam prawie cztery motki, została mi trzy kuleczki - jak zważę to dowiem się dokładnie ile. Druty 3 mm i 2.5 mm na ściągacz. Lubię dziergać na cienkich drutach, ja nie z tych co lubią jak im szybko przybywa. Jak już mam dziergać to coś dużego i konkretnego.

Tym razem dziergałam od dołu, ale bezszwowo - dół swetra jest robiony osobno, przez co mam takie rozporeczki z guziczkami:). A guziczki, mimo zamieszania wokół nich, bardzo mi się podobają! Najpierw chciałam drewno, ale nie chciałam zamawiać dwóch guzików w internecie, a nie lubię kupować na zaś. Upatrzyłam sobie nawet jedne, ale sklep w sobotę zamknięty, a guziki są przywożone na zamówienie. W piątek więc nie było możliwości by je kupić... Pobiegłam do sklepu z koralikami, pamiętałam, że mają tam cudne szklane guziki. Ale gdzie tam! Wybór mały, chyba wykupili... Nie podobały mi się to nie kupiłam, oczywiste prawda? Ale zajrzałam popołudniu, już tak dość późno, na stronę sklepu Makeland, i - o proszę, piękne! Mateusza biednego wysłałam na zakupy, sama kończąc obiad. Dobry z niego chłopak, oj tak.

Wzór, tak jak to u mnie, całkiem prosty, minimalistyczny, ale postanowiłam dodać trochę więcej wzoru niż zawsze. Mimo to postawiłam na klasykę - proste warkoczyki, podwójnie zaplątane (?), ale układające się (jako całość) delikatnie w kształt trójkątów. Czy jakoś tak:).

Z przodu kierują się (te moje trójkąciki) w dół, a z tyłu w górę. Rozumiecie mnie w ogóle?:D


Rękaw chciałam najpierw zrobić ozdobny, warkoczowy. Ale odezwała się we mnie Marzena leń i Marzena skromna dziewczyna, która zażądała umiaru. A żeby nie było tak prosto od dekoltu aż po koniec rękawa poprowadziłam "szew".

Przy okazji wynajdując swój sposób na łącznie dwóch kawałków robótki... chyba swój. I tu prośba do Was. Nie mogłam nigdzie znaleźć sposobu by uzyskać, bez zszywania, taki o pasek z prawych oczek podczas łącznia ramion. Nie mogłam znaleźć to wymyśliłam, ale czy aby na pewno wpadłam na to pierwsza? Nie chcę we wzorze (który już jest spisywany) uczyć nowych technik, jeśli takowe już istnieją i są powszechnie znane. Jeśli więc znacie sposób, liczę na oświecenie! Jakiś link, nazwa techniki. Bardzo proszę o pomoc. Od razu mówię, jest to podobne do 3-needle bind off, ale robi się to na prawej stronie (a tamto na lewej, na prawej nie wychodzi ładnie).
Na koniec bonusiki:
 Marzena - dziewiarka, modelka, tancerka.
 Oraz z najcudowniejszym fotografem pod słońcem! Prawda, że najpiękniejsze zdjęcie?:) Model z lewej robi swoje.
Pozdrawiam, Marzena