wtorek, 29 października 2019

Catkins

Tytułowe Catkins to nic innego jak puchate bazie czy też kotki. Gdy pokazałam na Instagramie próbkę do mojego nowego projektu, ktoś porównał ścieg właśnie do nich i tak już zostało. Catkins od dziś oznacza więc jeszcze jedno - mój nowy sweter!

Projektowanie tego wzoru było dla mnie bardzo ważne. Powstał on bowiem we współpracy z utalentowaną farbiarką z RPA, właścicielką sklepiku "Baah Yarns" (od niedawna pod inną nazwą - "Indie Belle"), która obdarzyła mnie zaufaniem i zaproponowała wspólną pracę! Możecie o tym przeczytać o tu: klik!
Zawsze arcypoważnie podchodzę do pracy, którą mam wykonać dla kogoś (lub z kimś). Zobowiązania mają u mnie wysoki priorytet! Dlatego też zrobiłam co mogłam by podczas projektowania tego swetra wszystko szło jak najlepiej.

Mimo że nie miałam ustalonego żadnego konkretnego deadlinu, to trochę wpadłam w panikę gdy sweter od dwóch tygodni wisiał gotowy w szafie, a ja nadal nie miałam zdjęć i gotowego wzoru do testu! I żeby już tak dosadnie pokazać Wam moje szaleństwo, powiem, że opóźnienie to brało się zwyczajnie z mojej niedyspozycji, nie z lenistwa czy braku organizacji. Przygotowuję się do założenia aparatu ortodontycznego i musiałam usunąć dwie ósemki. Swoje odleżałam i pocierpiałam i chociaż powód do niepracowania był bardziej niż słuszny, to ja byłam wyjątkowo z siebie niezadowolona! Szczerze nie znoszę opóźnień! Rozstrajają mnie okrutnie :) Ale dość o moich dziwactwach. Pora opowiedzieć o swetrze!

Włóczka, którą otrzymałam od Natashy to stuprocentowy merynos - bardzo miękki i delikatnie błyszczący singiel grubości fingering. Wybrałam kolor Rooibos, bo akurat miałam fazę na ten nieoczywisty odcień i chciałam mieć sweter w tym kolorze. Gdy zobaczyłam motki na żywo, wiedziałam, że w ruch pójdzie tekstura. Dużo tekstury! Kolor jest delikatnie melanżowy, nie tworzy pasków, ale co jakiś czas ma złociste przebłyski lub wręcz przeciwnie - mocniejsze przydymienie, wpadające w brąz. Taki kolor potrzebuje moim zdaniem tekstury, która wyciągnie z niego to, co najlepsze. Rooibos potrzebował czegoś w rustykalnym klimacie i mam nadzieję, że jakoś udało mi się mu to zapewnić :) Akurat spędziliśmy ostatni weekend na wsi, więc łatwo przyszło nam znalezienie idealnej scenerii do zdjęć! I pogoda pięknie się spisała!

Poznajcie Catkins!

Chciałam by działo się na nim wiele rzeczy na raz! I jednocześnie żeby był to sweter codzienny, bez szaleństw. Taki, który założę do spodni i pójdę na zakupy, na spacer, do znajomych. 
Dlatego zdecydowałam się na prosty i wygodny krój. Delikatny oversize, długie rękawy, niezbyt głęboki dekolt, długość delikatnie za biodra...

Ale miało dziać się dużo, dlatego połączyłam tu aż trzy ściegi! Główny z nich to klasyczny ryż, w którym kolor ten odnajduje się idealnie. Przez te delikatne zmiany koloru, ścieg jest jeszcze bardziej trójwymiarowy!

Na przodzie swetra pojawiły się tytułowe bazie... to ten sam ścieg, który użyłam w mojej czapce Trivia Hat. Jak pisałam, skojarzenia są przeróżne! W zależności od koloru i włóczki, z której wykonuję ten ścieg, wyobraźnia podsuwa mi inne obrazy.
I na dokładkę z boku umieściłam niewielkie panele ażuru, który układają się w warkoczowy kształt.

Projektowanie tego swetra zajęło mi sporo czasu - mimo prostego kształtu, jest tu wiele kwestii, które musiały ze sobą zagrać. Podczas dziergania powstało mnóstwo notatek, w których opisywałam szczegółowo każdy rząd. Są takie wzory, przy których można naskrobać kilka słów dotyczących całej sekcji i po prostu dziergać, ale tym razem, by niczego nie pogubić, nosiłam zawsze przy sobie notes i skrupulatnie zapisywałam wszystkie kroki. Prawdziwe szaleństwo przyszło dopiero gdy zaczęłam przeliczać rozmiary :) Na szczęście poziom trudności podczas projektowania swetra nijak się ma do poziomu trudności jego dziergania. Dlatego tak kluczowe są odpowiednio skonstruowane instrukcje. Postanowiłam, że na przykładzie tego swetra powstanie post opisujący jak wygląda proces tworzenia wzoru i ogólnie praca projektantki.
Mimo że ten odcień wcale nie jest różowy, to czuję się w nim wyjątkowo dobrze i zdecydowanie trafia na listę kolorów dozwolonych :) Podoba mi się jak gra ze złocistym blondem... Z czym Wam się on kojarzy? Jakbyście go nazwały? 

Edit: mam już komplet testerek, dziękuję Wam! I na koniec oczywiście ogłoszenie!
Wzór jest już gotowy i tylko czeka na przetestowanie! Jeśli macie ochotę wziąć udział w testach (za co z góry ogromnie Wam dziękuję!), poniżej wstawiam kilka najważniejszych informacji:
  • Początek testu: 4.11.2019
  • Koniec testu: 20.12. 2019
  • Rozmiary: XS (S, M, L) [XL, XXL], obwód swetra w klatce piersiowej: 98 (104, 111, 118) [125, 132] cm, sugerowany luz: 15-20 cm 
  • Zużycie wełny (grubość fingering): 1080 (1185, 1290, 1440) [1550, 1650] metrów
  • Próbka: 24 oczka x 34 rzędy na drutach 3.75 mm, ściegiem ryżowym (1x1), po blokowaniu
  • Test prowadzony jest w języku angielskim.
  • Proszę zgłaszajcie chęć udziału wysyłając mi wiadomość mailową z wybranym przez Was rozmiarem, wyłącznie na adres: contact@marzenakolaczek.com
  • Jeśli rozmiar będzie jeszcze dostępny, wyślę Wam maila ze wszystkimi szczegółami byście mogły się z nimi zapoznać :) 
Pozdrawiam Was serdecznie!
Marzena

20 komentarzy:

  1. Te zdjęcia, kolory, tekstury, sweter, włosy! Wszystko absolutnie przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Maju! Cieszę się, że będziesz moją testerką! :)

      Usuń
  2. Piękny wzór i ta włóczka no i modelka i te włosy na wietrze..... Niestety zobowiązania nie pozwolą mi na testowanie tym razem a szkoda. Dopinguję na blogu i czekam na wzór. Rooibos to jedna z moich ulubionych herbat!

    OdpowiedzUsuń
  3. Superowy!!!!! Niby dużo wzorów, ale nie jest przeładowany. Zdolna dziewczynka:))) Bardzo zdolna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Zdolniacha. A sweterek wyjątkowy.

      Usuń
    2. Dziękuję mamo 1 i mamo 2 :) Na Was zawsze można liczyć :*

      Usuń
  4. Jakież piekne zdjęcia, a modelka cudna jak królewna.
    Sweterek jest cudny.

    OdpowiedzUsuń
  5. jest piękny, pięknie podkreśla urodę właścicielki pozdrawiam KŚroda

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę o wzory w języku polskim😒nie po drodze mi z angielskim a tak bym chciała coś wydziergać od Pani...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech... powiesz szczerze, że nie wiem co napisać. Pod każdym postem ze wzorem podkreślam, że jest on dostępny w języki angielskim i polskim, a mimo to ciągle czytam takie komentarze :( Od ponad trzech lat tak postępuję, to znaczy, że wiele z moich wzorów jest dostępna dla tych, którzy dziergają tylko w języku polskim. W tym poście jest mowa tylko o teście. Test prowadzę po angielsku, bo testerki są z całego świata i to ułatwia komunikację.
      Nie wiem czy przeczyta Pani tę odpowiedź. Nie chcę być niemiła, proszę mi wierzyć, ale mam po prostu wrażenie, że wiele osób nie czyta tego co chcę im przekazać. Proszę zerknąć na posty o publikacji wzorów. Ta informacja zawsze tam jest...

      Usuń
  7. No widzis , ja mam tv dam problem ze studentami. Nie czytają dokładnie i tylko lament później 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Sweterek piękny. Kiedy będzie udostępniony szerokiej publiczności ;-)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam - byłam pewna, że odpisałam! :(
      Publikację wzoru planuję na samym początku nowego roku :)

      Usuń
  9. Jakie oryginalne detale w są w tym sweterku. A i zdjęcia klimatyczne.

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.