środa, 1 kwietnia 2015

Dziergaj, śmiej się, fotografuj! Podsumowanie zabawy.

Na wstępie będę przepraszać! Konkurs skończył się 12 marca, a to był akurat czas bardzo "trudny" dla mnie, ponieważ odbywał się w tym czasie remont, pakowanie, zdawanie wynajętego mieszkania, przeprowadzka do znajomych (którym bardzo dziękujemy za przygarnięcie nas do siebie!), wykańczanie mieszkania a następnie przeprowadzka już do swojego, własnego. Nie chciałam by ten post był pisany na szybko, więc czekałam aż w końcu będziemy u siebie:). No i jesteśmy, więc czas na rozwiązanie konkursu/zabawy!

Zdjęć otrzymałam dużo, co mnie bardzo cieszy! Wiedziałam, że mogę na Was liczyć! Cieszę się, że nie tylko ja jestem szaloną dziewiarką, która podczas sesji dostaje małej głupawki albo ataku śmiechu, że nie tylko mi wpadają do głowy zwariowane pomysły, że nie tylko ja śmieję się na widok psiego nochala wciśniętego głęboko w motek.

Oprócz Waszych zdjęć postanowiłam też dodać coś od siebie. Zdjęcia i małą historyjkę. Jak to Pan Barnaba (znany Wam już psiak, który to należy do rodzinki mojego chłopaka), na początku MarzenowoMateuszowego związku, gdy przyszła zima, gdy jeszcze nie dziergałam, ale nosiłam cieplutkie czapki z pomponami, postanowił, że gdy ja będę się uczyć z Mateuszem w pokoju, on zaopiekuje się moimi rzeczami. No kochany, prawda? Zdjął więc sobie moją czapkę z parapetu, zabrał ją na swój kocyk i (ja to sobie tak wyobrażam) znalazł najciekawszy jej element. Czyli pompon. Tak go on zafascynowała, że postanowił... oderwać go od czapki, czapkę jak należy odłożyć na bok (żeby nie zepsuć, oczywiście! On nie z tych, co psuje czapki:)) i każdą pomponową nitkę wyjąć i poroznosić po przedpokoju. Nie mądry był jednak, bo dowody zbrodni zostawił i nie przejął się nimi zbytnio. No nic, Barnaba dostał upomnienie, ja też, żeby czapki na parapet nie kłaść (czyli w zasięgu pyszczka), a Mateusz, który poczuwał się do odpowiedzialności pojechał ze mną do sklepu i czapkę kupił. Z pomponem. Ani ja, ani Barnaba nie wyciągnęliśmy żaaaadnych wniosków z tej sytuacji. Przyszłam, czapkę, hops, na parapet położyłam, poszłam do góry, Barnaba, hops, czapkę zdjął, pompona oderwał, czapki nie uszkadzając i zaczął nitka po niteczce zabawę na nowo.
Tak. Teraz jestem już trochę mądrzejsza. A Barnaba wcale:).

Jako, że temat akurat o kudłatym przyjacielu, to na początek dzierganie czterema łapkami.
Jaka jest różnica między kotem a psem?

"A weź, cały dzień byś tylko dziergała..." fot. Lucja

"Koniec, konfiskuję!" fot. Lucja
"Ty sobie podziergaj, a ja sobie pośpię" fot. Ania zgowwchmurach.blogspot.com
Fot. Lucja

Gdy patrzę na te trzy zdjęcia powyżej, to mam wrażenie, że kot mówi: "Co Ty robisz?! Tu weź tę nitkę przełóż, a nie. A wiesz co? To nie ja będę w tym chodzić, rób co chcesz".

"Taaak.... to wg wzoru teraz ma być: dwa oczka razem, jeden narzut, jedno oczko na prawo...." zgowwchmurach.blogspot.com

"Widzisz jak Ci pomagam?"
zgowwchmurach.blogspot.com
"O jaki ładny kocyk dla psa i ręcznie robiony!" zgowwchmurach.blogspot.com
 Jak dociśnie to na pewno lepiej się zblokuje, prawda?
Fot. Lucja

Fot. Lucja
"Jestem preclem" Fot. Lucja

Fot. Lucja
Fot. Lucja

 Kot musi zatwierdzić, wiadomo.
Fot. Lucja
zgowwchmurach.blogspot.com
Komentarz Ani do tego zdjęcia, który bardzo mi się spodobał: "Dziewczyno! kto Ci powiedział że dobrze w tym wyglądasz?!":)

A jak nie masz akurat pod ręką futrzanego kumpla, weź do ręki szydełko i zrób sobie nowego.

Fot. Mania
Na koniec zostawiłam zdjęcie, które potwierdza opinię o tych czteronożnych członkach rodziny:
Tytuł zdjęcia "Nie ma gdzie d... posadzić" :D Fot. Kamila


Teraz z innej beczki.
 Zadajecie sobie czasem pytanie, gdzie jest wełna gdy jej nie ma?
"Ha! Tu jest!" pomieszane-poplatane.blogspot.com

pomieszane-poplatane.blogspot.com

pomieszane-poplatane.blogspot.com
Myślę, że ktoś tu właśnie się dowiaduje co ta mama widzi w tych nitkach.
cozwieszopieknie.blogspot.com

"Moja pierwsza robótka" cozwieszopieknie.blogspot.com
 A tam gdzie powinna leżeć wełna, znajduje się...
cozwieszopieknie.blogspot.com
cozwieszopieknie.blogspot.com

Wydaje się, że największą aktywnością dziewiarka powinna wykazywać się podczas procesu tworzenia. Niestety jest trochę inaczej. To sesja zdjęciowa sprawia, że wychodzą na światło dzienne głęboko skrywane cienie, małe diabełki, i tłumione dotąd skrajne emocje.

Najpierw jest zwykła, dziewczęca radość.
Ela z dzianinowe-studio.blogspot.com

Fot. Lucja

  A gdy słoneczko już troszkę przygrzeje...
asjaknits.blogspot.com
pikotekbuby.blogspot.com

Zaczynają się dziać rzeczy trudne do wytłumaczenia... 
asjaknits.blogspot.com

asjaknits.blogspot.com
Ja:)

"Gosia stara się być romantyczna..." madebyalejandra.blogspot.com
madebyalejandra.blogspot.com
 
amanitaland.blogspot.com

amanitaland.blogspot.com

asjaknits.blogspot.com

Potem przychodzi czas buntu...
amanitaland.blogspot.com

Nie okiełznanych emocji...
Ja:)
asjaknits.blogspot.com

amanitaland.blogspot.com

 Smuteczków...

amanitaland.blogspot.com

Wielkich smuteczków...
amanitaland.blogspot.com

Jak już myślisz, że nie może być bardziej smuteczkowo, to...
amanitaland.blogspot.com

 Ale, dziewiarka też kobieta, ma prawo zmieniać nastrój co 3 sekundy. Przyszedł czas na strach.
amanitaland.blogspot.com
Szaleństwo...
asjaknits.blogspot.com
A to wszystko po to by na końcu wykazać trochę miłości do... fontanny.
asjaknits.blogspot.com

I gdy już przerobimy to wszystko, i jak już nic nie może zadziwić obserwatorów tych naszych poczynań, można bez problemu, bez obawy poturlać się po lesie...
dzianinowe-studio.blogspot.com

Dziewiarska chęć niesienia ciepła to piękna zaleta, prawda? Ubrać w wełniane rzeczy należy wszystkich, a nawet wszystko.
Nie ważne, że za małe. Noś bo zimno!:) Dzianina nigdy się nie starzeje... Fot Emilia.
Nie ominie to nikogo. Nawet męża, wielkiego fana Heavy Metalu, który, jak pisze Agnieszka, znany jest na co dzień z miny zabójcy - nie ważne, że to czapka koleżanki, przymierzaj!:) Prawdziwego mężczyznę przecież poznaje się po frędzlach na czapce.
Fot. Agnieszka

 Lucja bardzo lubi koty...

 Ola (handmade-project.blogspot.com) za to dba o kozy i drób...
 Dziewiarka znana jest też z tego, że dobrze nawiązuje nowe znajomości...
handmade-project.blogspot.com
Zawsze o siebie dba i wszystko musi iść po jej myśli...
oczkapokrecone.blogspot.com
Nie ma dla niej złej pory na tworzenie... (złego stroju też nie!)

myszka87-kasia.blogspot.com
 Brak światła? Żaden problem. Nic jej nie powstrzyma.
myszka87-kasia.blogspot.com
 Będzie chciała wleźć, to wlezie:)
asjaknits.blogspot.com
asjaknits.blogspot.com
catsafterhours.blogspot.com
Ja:)

I ja:)
Będzie chciała być sławna? To będzie!
(Tematem sesji jest: "Warszawskie Pomniki i Dzierganie", a na zdjęciach pomysłowa Gosia.)






Musi iść pobiegać ale żal jej odłożyć robótkę? To jakiś problem? Nie dla Beaty:
"Dobrze, że jest gdzie schować motek" catsafterhours.blogspot.com

"Jak gonią terminy, to i w biegu czasem trzeba..." catsafterhours.blogspot.com

Jak widzicie dziewiarstwo to bardzo interesująca pasja. Każdy może dziergać. Nieważne czy jesteś dinozaurem:
robotkowykacikkasi.blogspot.com
robotkowykacikkasi.blogspot.com
Czy Panną Młodą:):
Karolina z bloga miekkasofa.blogspot.com
miekkasofa.blogspot.com
Tylko musisz pamiętać, że Twoja przestrzeń życiowa nigdy już nie będzie taka sama. Nie będzie miejsca już na nic innego...
Fot. Jadzia

Fot. Jadzia

Fot. Jadzia
Fot. Ela

 A co wydziergasz, będziesz musiał nosić. Nieważne, czy zimno, czy ciepło. Nieważne czy jesteś w domu czy za zewnątrz. Noś i już.
Fot. Jadzia

"Patrzcie jakie Jadzia ma wielkie kulki!"
Fot. Jadzia

Fot. Jadzia
Jeszcze zanim skończysz, noś!
Fot. Lucja
Mam nadzieję, że pojawił się na Waszej twarzy uśmiech, ja cieszyłam się jak dziecko z każdego maila od Was! Dziękuję Wam za wspólną zabawę, za chęci, za pomysły, za dobry humor:).

Bardzo trudno jest mi wybrać 3 osoby, które otrzymają prezent w postaci dwóch kolorowych preclów. Trudno, bo najchętniej każdej z Was dałabym tonę wełny! Postanowiłam więc, że każdy uczestnik, jeśli tylko będzie miał ochotę, otrzyma ode mnie jeden z moich wzorów (możecie je zobaczyć tu: klik) - wystarczy wysłać do mnie maila (marzena.krzewinska@gmail.com) z nazwą wzoru a ja szybciutko go do niego wyślę.

A teraz motki! Zestaw ziołowo - dżunglowy :) otrzymuje Gosia K. za serię zdjęć z pomnikami. Bardzo mi się spodobała!
 
Zestaw z turkusami leci do Kasi z bloga myszka87-kasia.blogspot.com za zszywanie w piżamie i turbanem na głowie, wieczorną porą, wśród zabawek, oraz za minimalistyczne zdjęcie, oddające dziewiarskiego ducha, czyli dzierganie po ciemku:).

A szarości z głębokim błękitem otrzymuje Agnieszka z bloga cozwieszopieknie.blogspot.com - wybór padł wczoraj, po tym jak mój Mateusz przeglądając Wasze zdjęcia szczególnie zwrócił uwagę na tą uśmiechającą się buźkę z wełną na głowie:).
To był ciężki wybór, każde zdjęcie jest piękne! Jeszcze raz dzięki za wspólną zabawę! Każdą uczestniczkę proszę o maila z odpowiednią informację - wszystkich z nazwą wzoru, a Gosię, Kasię i Agnieszkę o to samo, plus adres do wysyłki.
Na koniec, dwa zdjęcia od Lucji - znalezione i obfotografowane opatulone w wełnę dźwigi (to nie są dźwigi, to są Kooooooopaaaaarki:)).

Pozdrawiam Was ciepło!
Marzena

Edit: część komentarzy pod zdjęciami jest Wasza, ale czasem pozwoliłam sobie na własne przemyślenia:)

25 komentarzy:

  1. Normalnie Maksiu od Ani wymiata - pilnuje dziergadeł jak trzeba :) Ale wszystkie zdjęcia i wszystkie minki i wariackie pozy są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się ubawiłam :)))) Świetna zabawa i wspaniałe zdjęcia :). Gratuluję zwyciężczyniom, w 100% popieram werdykt :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahah ale się uśmiałam:) Super fotki. Miałaś ciężki wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko, jakie fantastyczne zdjęcia! :-))) Cudowne! A wszystkie dziewiarki z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do sobie! Dzięki, Marzenka, za świetną zabawę, ubawiłam się, oglądając fotki :-) Bardzo bardzo gratuluję zwyciężczyniom, ja też czuję się wygrana, bo dostanę wzór od Marzeny :-) Huuura!!! Tylko muszę się zastanowić, który...

    OdpowiedzUsuń
  5. Się ześmiałam jak norka oglądając historie obrazkowe zobrazowana tymi wszystkimi zdjęciami:))).Gratuluję zwyciężczyniom oczywiście.Przednia zabawa to była i bardzo Ci za nia dziekuję :))) I za wzór równiez..Pozdrawiam ciepło wszystkie uczestniczki zabawy:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaje*ste zdjęcia :) Ale się uśmiałam ;))) Fotki z dźwigami - WHAAAAT?! ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne zdjecia. Potwierdza sie stwierdzenie, ze dziewiarki nie sa nudne a dzierganie podnosi poziom endorfin :) Gratuluje wszystkim! Ilona

    OdpowiedzUsuń
  8. Dźwigom też czasem zimno jak widać. :)

    Gratuluje szczęściarom. Ciekawe cóż wyczarują z tych pięknych motków.

    Ale się cieszę na Twój wzór. Yay! A do kiedy można się decydować?

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepraszam, przepraszam, ale chcialbym delikatnie zauważyć że to nie są dźwigi. To są Kooooooopaaaaarki 😛 Połówek Asji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łomatko, rzeczywiście! W przebraniu nie poznałam:D.

      Usuń
  10. Niezłe to wszystko :) wyobraźnia zadziałała dziewiarkom ^^ gratuluję wygranym!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie dziękuję za wspólną zabawę. werdykt popieram w pełni, choć każde z tych zdjęć ma w sobie to ,,coś". Gratuluję wygranym i z niecierpliwością będę zaglądać co powstanie z tych cudnych wełenek. Jesli mogę wybierać- to poproszę o wzór Merigold:-) . serdecznie pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale dziewczyny mają genialne pomysły! ubawiłam się bardzo.
    A od Barnaby, to proszę się odczepić. Jak tak dalej będziesz na niego krzyczeć w kuchni, to zje ci nie tylko pompona:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie zdjęcia piękne (bardzo dziękuję, za uwiecznienie moich sierściuchów i mnie) ale najlepsza jest historia dopisana przez Ciebie... Gratuluję zwyciężczyniom.
    A co do psotnych dziergających psów... cz Ty wiesz że mój Bruno (seter) kiedyś wyżarł dziurę w sweterku (prawie skończonym) dla mojego chrześniaka i praktycznie poszatkował jeden z motków....
    Teraz na szczęście już mu trochę przeszło, ale dalej jak widzi włóczkę zwiniętą na gałkę, to myśli że piłka i umarł w butach, próbuje za wszelką cenę ukraść, no bo powszechnie wiadomo że piłki są dla psów!

    OdpowiedzUsuń
  14. Hip Hip Hurra :D
    Dziękuję baaardzo. Wszystkim gratuluję pomysłowości, (asjaknits.blogspot.com - moja faworyta :D ), żałuję, że nie nie mam psa, przydałby się do blokowania.
    Gośka

    OdpowiedzUsuń
  15. Super zdjęcia, szalona zabawa i kto mówił, że druty są nudne... :) Gratuluję zwyciężczyniom Pozdrawiam Emilia

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak sobie myślę, że wszystkie jesteśmy trochę nie normalne... :-) patrząc na zdjęcia widzę, że druty to coś więcej niż hobby. Gratuluję zwyciężczyniom! I czekam teraz na zdjęcia wyremontowanego mieszkania, żeby porównać z wizualizacjami :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale czadowe zdjęcia! Zaplułam monitor, dosłownie! Potrzebna nam była wczoraj taka dawka śmiechu! Ale cudnie, że wśród dziewiarek same są odjechańce!
    Boskie ujęcia, boskie dusze, świetna dawka pozytywnej energii i poczucia humoru! Genialny miałaś pomysł i jak fantastycznie, że tyle szaleńców się przyłączyło do zabawy! kocham dzierganie! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie zdjęcia! cudowne oddanie każdej emocji dziewiarki! A panna młoda z drutami - obłędna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie ma to jak przyjść rano do pracy w średnim humorze i na "dzień dobry" do porannej kawy przeczytać a raczej obejżec taki post!!!

    HUMOR NA RESZTE DNIA GWARANTOWANY!!!!

    Nie za często biore udział w takich zabawach blogowych ale tym razem wiedziałam ze warto!!!!
    Dziękuję:):):)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ się uśmiałam:)))) no superowe zdjęcia!!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Po moim dole , który niedawno załapałam , nie ma nawet śladu:) Gdy człowiek myśli , że nic go już miłego nie czeka, to pojawia się taki świetny post, Marzena, uśmiałam się tak zdrowo i porządnie, jak nigdy :) Dziewiarki to jest po prostu odjechany gatunek człowieka, a poza tym , dziewczyno, jak Ty to świetnie opowiedziałaś, spięłaś wszystko klamrą do kupy i wyszedł z tego świetny reportaż , jestem pełna podziwu, dla Ciebie , ale przede wszystkim dla pomysłowości dziewczyn, pozdrowienia wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale świetne fotki:) ubaw po pachy:)
    Dziękuję za świetną zabawę:)
    Gratulacje dla dziewczyn:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana to był super pomysł z takim tematem zabawy!!! :) Obłędne zdjęcia, świetna historyjka i uśmiech z twarzy nie schodzi czytając i oglądając tego posta! :))))
    A w dodatku co ja widzę i czytam na koniec!? Że jestem wśród wygranych???!!! :D No, poprawka - mój uśmiechnięty maluch jest wśród wygranych! :))) Baaaaardzo się cieszę i baaaardzo dziękuję!!!!!!!!!! :D Cudowne te moteczki!!! I te zdecydowanie będę trzymać z daleka od maluchów! ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Marzenko, dzięki za fajną zabawę :)
    wybór wzoru muszę skonsultować z córką

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.