Najpiękniejsza i do tego moja! Moja własna! A dobra, nasza. Bo ta poducha to będzie nam - mi i Mateuszowi, cieszyć oczy i plecki gdy będzie leżała na naszej jeszcze nieistniejącej kanapie. Poduszka jest niezwykła, bo otrzymana w prezencie, w prezencie na nowe mieszkanie, bo zrobiona własnoręcznie, bo jest piękna, przemyślana, no jest idealna!:)
Dawno temu pofarbowałam wełnę, bardzo mi się ta czerwień, która mi wyszła, spodobała i nawet zaczęłam coś dziergać. Ale odłożyłam i (ja już tak mam) nie planowałam nigdy do tego wrócić. Ale nie znoszę gdy włóczki leżą niekochane. Każdy motek powinien mieć swój dom, swoją parę rąk do przerobienia. I ucieszyłam się ogromnie gdy w końcu trafiła w ręce pewnej zdolnej koleżanki dziewiarki - Moniki. Wiem, że powstanie z niej coś pięknego!
Monika zapytała się mnie wtedy czy chciałabym coś od niej. Mój prezent był bardzo bezinteresowny - lubię dawać prezenty, lubię gdy włóczki mają swój "cel", gdy je ktoś ukocha:). Ale jak Monika powiedziała "poduszka na szydełku"... och! Jak mi się one podobają! I nie wierzę własnym oczom, że mam swoją własną, najlepszą na świecie! Monia dziękuję Ci baaardzo!
Razem z szydełkową poszewką dostaliśmy zawieszkę, która zawiśnie na pewno w widocznym miejscu naszego mieszkania jak już się tam przeniesiemy. Bardzo mi się podoba bo oddaje w 100% to co myślimy i czujemy:).
Przesłodkie kwiatuszki w jeansowych odcieniach ogromnie mi się podobają!
Tył jest inny, nie znam się na szydełkowaniu, więc nie użyję nazwy tego ściegu, ale jest to taki gradient w niebieskich odcieniach. A naokoło są żółte bąbelki!!!
Już widzę ją na kanapie, w towarzystwie innych, w podobnym odcieniu tworzących dla niej tło. Prezenty, które są robione ręcznie, w które wkłada się coś więcej niż pieniądz są niesamowite.
Dziękuję Ci Monia jeszcze raz!
Pozdrawiam,
Marzena
Fakt to jest niezaprzeczalny;) Masz najpiękniejszą podusię na świecie, bo wydzierganą z miłością i myślą o Was, o Waszym szczęściu:)
OdpowiedzUsuńKwiatuszki skojarzyły mi się z niezapominajkami :D
Pozdrawiam i życzę wszystkiego naj... w nowym Domu :)
Aaa!... to nie moja zasługa, to tylko zbieżność imion ;P
Dziękujemy! I to prawda - kwiatki to niezapominajki:)
UsuńCudowny prezent, cudowne motto. Wszystkiego pięknego w nowym domku:-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy pięknie!
Usuńśliczna poduszka! Niech w waszym, domku jak najszybciej zakwitnie wiosna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękujemy!!!
UsuńPiękna :-) z tyłu jest jeden wielki granny square :-)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:)
UsuńMarzena, przepiekna!!! I jaka wiosenna<3
OdpowiedzUsuńZgadzam się!
Usuńtakie poduchy to cudeńka :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Ależ Monika ma talent :)
OdpowiedzUsuńśliczna podusia :)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia, mnie również przyszły na myśl niezapominajki, bo one w kępce potrafią być w tylu odcieniach niebieskiego; wspaniały prezent! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta podusia. Uwielbiam taki zestaw kolorystyczny. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście poducha jest piękna :). kiedyś miałam pomysł i chęci żeby taką narzutę wykonać, ale niestety brak talentu ;p.
OdpowiedzUsuńOjejciu...cuuuudowna jest!!! To teraz czeka na nowe mieszkanko:)))
OdpowiedzUsuńPiękny prezent :) W sam raz do tulenia, grzania i zasłużonego odpoczynku.
OdpowiedzUsuńSuper prezent - fajnie że znajdzie swoje miejsce ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPrzepiękna poducha! A jaka wiosenna :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie poduchy- Twoja jest cudowna- i te kolorki!
OdpowiedzUsuńmasz rację jest piękna i cudnie sfotografowana :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczna ta poducha, narobila mi apetytu, ostatnio biore sie za rozne robotki, a nic nie moge wykonczyc, moze powinnam sie wziac za poduche. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuń