wtorek, 24 marca 2015

Najpiękniejsza poducha na świecie!

Najpiękniejsza i do tego moja! Moja własna! A dobra, nasza. Bo ta poducha to będzie nam - mi i Mateuszowi, cieszyć oczy i plecki gdy będzie leżała na naszej jeszcze nieistniejącej kanapie. Poduszka jest niezwykła, bo otrzymana w prezencie, w prezencie na nowe mieszkanie, bo zrobiona własnoręcznie, bo jest piękna, przemyślana, no jest idealna!:)
Dawno temu pofarbowałam wełnę, bardzo mi się ta czerwień, która mi wyszła, spodobała i nawet zaczęłam coś dziergać. Ale odłożyłam i (ja już tak mam) nie planowałam nigdy do tego wrócić. Ale nie znoszę gdy włóczki leżą niekochane. Każdy motek powinien mieć swój dom, swoją parę rąk do przerobienia. I ucieszyłam się ogromnie gdy w końcu trafiła w ręce pewnej zdolnej koleżanki dziewiarki - Moniki. Wiem, że powstanie z niej coś pięknego!
Monika zapytała się mnie wtedy czy chciałabym coś od niej. Mój prezent był bardzo bezinteresowny - lubię dawać prezenty, lubię gdy włóczki mają swój "cel", gdy je ktoś ukocha:). Ale jak Monika powiedziała "poduszka na szydełku"... och! Jak mi się one podobają! I nie wierzę własnym oczom, że mam swoją własną, najlepszą na świecie! Monia dziękuję Ci baaardzo!

Razem z szydełkową poszewką dostaliśmy zawieszkę, która zawiśnie na pewno w widocznym miejscu naszego mieszkania jak już się tam przeniesiemy. Bardzo mi się podoba bo oddaje w 100% to co myślimy i czujemy:).


 Przesłodkie kwiatuszki w jeansowych odcieniach ogromnie mi się podobają!
Tył jest inny, nie znam się na szydełkowaniu, więc nie użyję nazwy tego ściegu, ale jest to taki gradient w niebieskich odcieniach. A naokoło są żółte bąbelki!!!
Już widzę ją na kanapie, w towarzystwie innych, w podobnym odcieniu tworzących dla niej tło. Prezenty, które są robione ręcznie, w które wkłada się coś więcej niż pieniądz są niesamowite. 
Dziękuję Ci Monia jeszcze raz!

Pozdrawiam,
Marzena

23 komentarze:

  1. Fakt to jest niezaprzeczalny;) Masz najpiękniejszą podusię na świecie, bo wydzierganą z miłością i myślą o Was, o Waszym szczęściu:)
    Kwiatuszki skojarzyły mi się z niezapominajkami :D
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego naj... w nowym Domu :)
    Aaa!... to nie moja zasługa, to tylko zbieżność imion ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! I to prawda - kwiatki to niezapominajki:)

      Usuń
  2. Cudowny prezent, cudowne motto. Wszystkiego pięknego w nowym domku:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna poduszka! Niech w waszym, domku jak najszybciej zakwitnie wiosna!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna :-) z tyłu jest jeden wielki granny square :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzena, przepiekna!!! I jaka wiosenna<3

    OdpowiedzUsuń
  6. takie poduchy to cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna podusia, mnie również przyszły na myśl niezapominajki, bo one w kępce potrafią być w tylu odcieniach niebieskiego; wspaniały prezent! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna ta podusia. Uwielbiam taki zestaw kolorystyczny. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście poducha jest piękna :). kiedyś miałam pomysł i chęci żeby taką narzutę wykonać, ale niestety brak talentu ;p.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojejciu...cuuuudowna jest!!! To teraz czeka na nowe mieszkanko:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny prezent :) W sam raz do tulenia, grzania i zasłużonego odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super prezent - fajnie że znajdzie swoje miejsce ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna poducha! A jaka wiosenna :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam takie poduchy- Twoja jest cudowna- i te kolorki!

    OdpowiedzUsuń
  15. masz rację jest piękna i cudnie sfotografowana :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przesliczna ta poducha, narobila mi apetytu, ostatnio biore sie za rozne robotki, a nic nie moge wykonczyc, moze powinnam sie wziac za poduche. Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.