środa, 20 listopada 2013

Obciążeniowa kostka towarzysząca

Tytuł z pewnością nie mówi Wam (a może jednak?) dużo. Już tłumaczę. 
Od dawna chodził mi taki pomysł na prezent po głowie - prezent dla mojego Mateusza. Kostka, o której mowa to przedmiot z jednej z ulubionych gier tego Pana. Jako, że kostka to jednak mało praktyczny przedmiot, stałaby tylko i się kurzyła, wymyśliłam, by wzór przenieść na poduszkę. Tylko skąd wziąć taką poduszkę? 
Pomysł przyszedł od razu - Zielony Guzik! Ta kobieta szyje przepiękne i przesłodkie poduszki, przytulanki, torebki itp. Podziwiam jej twórczość od dawna, a teraz mam jedną z tych pięknie uszytych rzeczy w domu:) Co prawda to nie ja będę spała na tym przemiłym materiale ale... i tak się cieszę! :)
Zainspirowała mnie do wyciągnięcia w końcu z szafy maszyny. Raz "udało" mi się coś uszyć i to by było na tyle. Ale teraz jak tylko znajdę chwilę, postaram się posiedzieć nad szyciem dłużej, by dać sobie czas na odpowiedzenie na pytanie: "czy to jest dla mnie?". Nie dość, że zainspirowała to jeszcze poświęciła czas na przesłanie sporej ilości linków potrzebnych do nauki, zakupów itp.
Koniecznie musicie zajrzeć na Zielonoguzikowego bloga!



Obdarowany bardzo zadowolony! Dziękujemy :)

3 komentarze:

  1. Trzymam za słowo że teraz zaczniesz szyć na maszynie. Cieszę się że poducha się podoba. Pozdrawiam minkowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plan jest - torba na zakupy:)
      Dziękujemy jeszcze raz i pozdrawiamy!

      Usuń
  2. Super! Synuś się wreszcie wyśpi!! Naprawdę fajna.

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.