środa, 8 marca 2017

Old Romance

Zachwyciłam się tym projektem zaraz po jego ukazaniu się, a potem mi troszkę przeszło. Oryginalny sweter wygląda nieźle, między całością a koronką jest mały kontrast, przez co wszystko wygląda subtelnie. Ale wersje dziewiarek z całego świata jakoś nie zawsze do mnie przemawiały. Ale to nie tak, że jakoś specjalnie się zraziłam i obraziłam na ten sweter! Nie, po prostu nie było okazji i większych chęci by go wydziergać. Po ostatnim projekcie zostałam z pustymi drutami na kilka dni, nic specjalnie mnie nie zachwycało w tym czasie, a ja lubię jak zachwyca :). No i wróciłam do tego romansu, jak widać, jest to stary romans, i z poczuciem misji poleciałam do góry wybrać kolory. Mocne kontrasty były zakazane! Koronka w tym samym kolorze co reszta swetra też mi się nie podoba, wtedy Old Romance traci cały urok, ale musiałam być ostrożna, wiecie, żeby sobie jakiegoś wariata nie wydziergać. 

Jak połączyłam chłodne srebro z ciepłym, ale mocno poszarzałym beżem to poczułam, że mi się lampa zapala, że to to chyba i że jednak się zachwycę :) I nie żałuję!

Oto mój Old Romance autorstwa Joji Locatelli! Sweter dziergany bardzo nietypowo!


Po wymagającym pełnego skupienia początku podczas dziergania rękawów, przychodzi moment niesamowitej nudy prawych oczek :) Ale nie myślcie, że ja mam coś przeciw takiej nudzie! Zazwyczaj bardzo łatwo i z wielką przyjemnością dziergam morze prawych i lewych, ale tu akurat po takim początku strasznie mi się nie chciało robić korpusu. Z pomocą temu romansowi, przyszedł inny. Kupiłam Civilizację V, grę komputerową, którą bardzo lubię (a raczej lubiłam trzecią część, i parę lat temu namiętnie w nią grałam) i razem z Mateuszem podbijaliśmy świat! A jak to się ma do dziergania swetra? A tak, że to gra turowa jest, a że graliśmy na jednym komputerze, a tury się wydłużały z każdym rokiem naszej cywilizacji, to przydługa tura Mateusza, gdzie mogłam tylko się przyglądać, była idealnym momentem by wydziergać rządek albo dwa.

 

Koronka powstała z kaszmirowego Fino Echo, miałam małą kulkę wełny po poprzednim sweterku od Joji - Trevorze, a całość to Fino Parchemin, w nietypowo przydymionym, wcale nie żółtym beżu.

Nie powiem, ciężko jest przymierzać sweterek, który dzierga się w ten sposób. Na szczęście trafiłam dobrze z rozmiarem (robiłam S), rękawy są lekko przydługie, tak jak w oryginale. Lubię przydługie rękawy.

W ogóle nie mieszałam motków! Każdy precelek wyglądał tak samo, dobrze widać to w gotowym swetrze :)

Coś wyjątkowo mi się majtało głową podczas sesji. I nawet nie było jakoś zimno bardzo. Nie licząc momentu jak wpadłam na polu w ukrytą kałużę. Ja zawsze muszę zrobić jakiś cyrk :) A Mateusz nie zapomniał tego uwiecznić, no ale wybaczcie... powstrzymam się przed publikacją.

Ta granatowa chmura w tle (piękna co?) to dopiero co mijający grad. Normalny człowiek wychodząc z domu i widząc gradobicie wróci się do chałupy nie? Ale na szczęście my nie jesteśmy normalni.


Łapki, które wydziergały owy sweterek!

Nieskromnie przyznam, że bardzo go lubię. Jest kolejnym takim codziennym swetrem, bardzo wygodnym i jednocześnie kobiecym. Ma to coś, niewątpliwie. Naprawdę polecam!

A teraz na drutach nowy projekt! Jak tylko zakończyłam Romance narzuciłam z prędkością światła oczka na coś własnego. Trafił mnie pomysł, trzeba korzystać :)

Pozdrawiam,
Marzena

21 komentarzy:

  1. Mnie Old Romance nigdy specjalnie się nie podobał. Długo zastanawiałam się dlaczego. W końcu doszłam do wniosku, że przez zbyt duży kolorystyczny kontrast. Twoja wersja, od pierwszego zdjęcia, bardzo mnie zachwyciła i ten zachwyt ciągle, nieustająco trwa.
    Jedno pytanie: ty masz na zdjęciach gołe nogi????

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładny wyszedł! Kolory tej wełenki, to po prostu ACH!!! Cudne! Śmiać mi się chciało, jak opisałaś dzierganie morza prawych oczek w trakcie obserwowania gry :) bo ja robię dokładnie tak samo, tylko nie przy grze, a oglądając TV - dlatego bardzo lubię prawe oczka! Naprawdę! Nie wymagają uwagi :)
    Ja chcę wolnego!!! Czy ktoś ma na zbyciu? Bo ja chcę usiąść i dziergać, a tu tyle roboty... Ech.
    Marzenko - pozdrawiam Cię serdecznie!!!!!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas filmu oczywiście też dziergam! :)
      Życzę więc wielu wolnych dni. Każdej dziewiarce powinno się należeć ich więcej! :D

      Usuń
  3. Sweterek śliczny!O te gołe nóżki też miałam zapytać ,ale już Danusia była szybsza.
    a jeśli chodzi o "wolne"(to do Pani powyżej)chętnie oddam kilka dni ,bo w marcu mam ich za dużo

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny. Rzeczywiście w tym sweterku bardzo ważny jest dobór kolorów włóczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Myślę, że przede wszystkim mały kontrast między koronką a całością, prawda? By tap pierwsza zbyt nie rzucała się w oczy.

      Usuń
  5. Już Twoja zapowiedź tego sweterka była bardzo intrygująca :) Finał jest świetny!!! Wyglądasz super!

    OdpowiedzUsuń
  6. och i ach... bardzo mi się podoba i sweter i Ty w swetrze i sukience i tło dopasowane kolorystycznie... cudności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tło nam się udało, grad nie zawsze taki zły :)
      Dziękuje pięknie!

      Usuń
  7. Sweterek piękny model, chociaż nie moje połączenie kolorystyczne. Jednak włóczka pięknie eksponuje wzorek na rękawach, więc niczego mu nie brakuje. Przy okazji niesamowite zdjęcia. Czekam z niecierpliwością na kolejne prace, zawsze są oryginalne i rzetelnie z dokładnością wykonane :). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia wykonuje mój zdolny mąż :) Dobrze mi, nie ma co!
      Dziękuję pięknie!!!

      Usuń
  8. Znakomicie, że poświęciłaś czas na dobór kolorów. Sweterek wygląda jak wyrafinowana biżuteria. Piękne zdjęcia, jak zwykle. Dla mnie najpiękniejsze to, na którym mało sweterka, a dużo Twoich rozwianych włosów:-) Pozdrawiam z Wrocławia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) I również pozdrawiam!

      Usuń
  9. Dokonałaś świetnego wyboru kolorystycznego (i jeszcze ta sukienka!). Też uważam, że ten projekt najlepiej wygląda bez szalonych kontrastów.
    Ogólnie uważam, że masz świetne oko do połączeń kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Sukienka jakby czekała na ten sweter :) Bardzo ją lubię ale mało jest okazji by ją założyć.
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  10. Teraz kiedy widzę gotowy sweter to uważam, że wybrałaś genialnie. Masz wyczucie w doborze kolorów. Wcześniej w komentarzach ktoś napisał o połączeniu przez Ciebie srebra ze złotem i zgadzam się z tym bo wyszło szlachenie i pięknie i ani trochę nie przypomina tego o czym napisałam kilka postów temu. Mam nadzieję, że nie gniewasz się za tamtą moją szczerość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, bardzo mnie cieszą Twoje słowa! Dziękuję :) Zwłaszcza, że byłaś sceptycznie nastawiona! Absolutnie się nie gniewam, bo przecież ile ludzi tyle opinii prawda?
      Pozdrawiam ciepło,
      Marzena

      Usuń
  11. Ja bym w życiu nie wpadła na taki pomysł połączenia kolorów, a tu proszę - idealnie. Złoto i srebro :)
    A sam sweterek? Za każdym razem kiedy go widzę podoba mi się inaczej. Twój wygląda tak luksusowo, a jednocześnie skromnie :)
    I jak zwykle świetna sesja :)

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.