Długo to trwało, ale w końcu, idealnie na wiosnę skończyłam prace nad moim nowym wzorem - Saoirse:) Czyli nad sweterkiem bardzo kobiecym i romantycznym! Pasującym do spodni, sukienki i długich powłóczystych spódnic. Ależ się cieszę!
Z pomocą przyszły mi niezastąpione dziewiarki, które przetestowały wzór. I jak zwykle wykonały kawał dobrej roboty! Ja wiem, że to się tak mówi i powtarza... ale to sama prawda. Nie byłoby to możliwe bez nich :) Dziękuję dziewczyny! A jak zobaczyłam testowe sweterki... no mówię Wam - cuda, wianki!
Pozdrawiam Was ciepło,
Marzena
Heh widziałam wzór na ravalry zanim zobaczyłam wpis
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego wzoru, dzieganie było samą przyjemnością! Teraz nie mogę się doczekać na sprzyjające warunki do fotek,żeby moją wersję zaprezentować.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny ma dekolt! Pierwszy raz żałuję, że nie dziergam swetrów...ehhh...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny sweterek. Tył mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńOoooo! Piękna! :o :o :o
OdpowiedzUsuńA niech cię kobito! Znowu będę miała w głowie coś nowego do udziergania! :)
Moja wina! Ale proszę nie bić, nie krzyczeć :P
UsuńDziękuję :)