piątek, 27 września 2019

Sukienka Ogden Cami

Postów w tym miesiącu nie ma końca! :) Sporo rzeczy uzbierało się w ciągu lata i teraz mam odpowiednio dużo czasu i siły by o nich opowiedzieć.

Od początku tego roku uszyłam trzy bluzki, dwie pary szortów i cztery sukienki! Wszystkie posty na temat szycia możecie znaleźć tu: klik!
Nie wszystko jednak udało mi się obfotografować - dwie z uszytych przeze mnie sukienek dopiero niedawno doczekały się sesji i dziś będzie o jednej z nich. Sukienka powstała gdzieś na przełomie czerwca i lipca, nie pamiętam dokładnie (edit: to było jeszcze wiosną!), poprzez zmodyfikowanie wzoru "Ogden Cami". Korzystałam już z niego by stworzyć prosty, letni top, o którym pisałam tu: klik!

Latem lubię nosić jak najlżejsze ubrania (stąd moja wielka niechęć do letniej dzianiny). Najbardziej komfortowo czuję się w zwiewnych i niezabudowanych sukienkach, dlatego taki mocno wycięty krój, wąskie ramiączka i szerszy dół był bardziej niż pożądany w mojej garderobie.

Teraz, gdy sama tworzę ubrania, mogę bez problemu kupić piękne lny, które po prostu nie mają sobie równych w upalne dni. Len nie przykleja się do ciała, jest zwiewny i przewiewny, szybko odprowadza wilgoć. To moje tegoroczne odkrycie! Lubię również wiskozę, za jej miękkość i lejący efekt. Myślę, że skuszę się też kiedyś na jedwab. 
Tkaninę na ten projekt kupiłam w australijskim sklepie The Fabric Store - klik! Jest to średniej grubości len z delikatnym połyskiem i trochę inną fakturą, niż spotykałam dotychczas. Jest bardziej śliski i mniej rustykalny niż pozostałe w mojej szafie. Początkowo chciałam zrobić z niego szorty, ale szybko zmieniłam zdanie. Długo nad nim myślałam, nie pasował mi do żadnej sukienki, którą miałam w planach... Po uszyciu topu Ogden Cami mnie olśniło! I jestem naprawdę zadowolona z efektu :)

Sukienka pojechała ze mną na wakacje i te wycięte plecy, jak i sama tkanina, sprawdziły się idealnie w mocnym słońcu Portugalii! 

Przód jest trochę płytszy, ale sukienkę można bez problemu nosić też tył na przód. Ja jednak czuję się komfortowo w tej pierwszej wersji.

Korzystając z wyznaczonego miejsca na wykroju, przedłużyłam top o odpowiadającą mi długość, zachowując kształt i proporcje. Bardzo lubię wszywać takie ramiączka - ciągle fascynuje mnie to, jak konstruuje się niektóre rzeczy. Odwracamy na lewą stronę, przykładamy prawymi stronami kawałki, wsuwamy to i owo, szyjemy, ciachamy, wywijamy i gotowe! :)

Jestem pewna, że uszyję kolejną! Tym razem może dodam kieszenie.

Uwielbiam ten kolor! To subtelny brzoskwiniowy róż, który świetnie komponuje się z miodowymi i złotymi odcieniami. Co prawda podkreśla również bladość skóry, ale to raczej nie grozi w typowo letniej sukience.

Miałam 1.5 metra tkaniny i zostało mi sporo kawałków. Niestety nie tyle by coś móc z nich zrobić, ale już wiem, że na następną można zamówić go mniej. Użyłam nici Gutermann, numer 991.

I mimo że idzie jesień i zima, ja niekoniecznie mam ochotę przestać szyć letnie rzeczy. Obecnie szyję kurtkę i planuję może jakąś ciepłą spódnicę albo sukienkę, ale zapewne zaraz znowu zamówię lny i wiskozy i zacznę uzupełniać letnią garderobę. W przyszłym roku wakacje przyjdą do nas wcześniej, więc mam dobry powód :)

Pozdrawiam Was ciepło,
Marzena

10 komentarzy:

  1. Bardzo, bardzo do ciebie pasuje. I kolor, i fason jest dla ciebie idealny. Muszę sprawdzić ten australijski sklep z materiałami:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa skleroza, przecież ja tam kupiłam prezentowy len:))))

      Usuń
    2. Haha :) Tak, to ten sam!
      Dziękuję - jestem pewna, że zrobię następną (albo dwie!) na zbliżające się wakacje ;)

      Usuń
  2. Piękna! Uwielbiam len!
    Zapraszam do mnie na świąteczne Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie w niej wyglądasz! Jestem pod nieustającym wrażeniem Twojego szycia. A z resztek lnu zawsze można zrobić woreczki na robótki i w ogóle do przechowywania ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za miłe słowa! Wpadłam w szycie po uszy, chyba nie rozstanę się już z maszyną! :D

      Usuń
  4. Sukienka jest bardzo ładna, prawdziwie letnia🌸🌸🌸

    OdpowiedzUsuń
  5. I love this outfit on you! It suits you very well and the colors are perfect for you. All the best. Love from Fabrics World USA

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.