Cisza na temat dziergania wcale nie wynika z faktu, że nic się u mnie nie dzieje. Dzieje się i to bardzo dużo! Od dłuższego czasu kombinuję należycie, myślę, robię, piszę - ale ani słowem nie pisnę! W ten weekend czeka nas - mnie i mojego prywatnego fotografa - mnóstwo pracy. Cała sobota, tak sądzę, upłynie nam na pozowaniu i pstrykaniu, ale będzie też trochę słodkości, które na pewno umilą nam tę (i tak już przyjemną) pracę. Oczywiście nie powiem Wam teraz nic więcej, ale pokażę naprawdę malutką zajawkę:
A dodatkowo mogę Was poinformować o nowej dostawie do Chmurki! Przybyły motki od Julie Asselin - Piccolo, Leizu DK i Leizu Worsted.
Jest to pierwsza część dostawy, następna - z Milisem i jedną przemięciutką nowością - będzie niedługo wysłana.
Jak już tak piszę co nowego i tajemniczego dla Was szykuję, to wspomnę o tym, że w grudniu w chmurkowej zagrodzie pojawi się coś, czego jeszcze u mnie nie było:). No to zostawiam Was z tą garścią tajemnic!
Pozdrawiam ciepło,
Marzena
Zajawka śliczna, nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Emilia
dobrze, że nie długo grudzień :) jakoś wytrzymamy - chyba :)))
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!
To będzie coś pięknego! Czekam z niecierpliwością! :-)
OdpowiedzUsuńZajawkowe zdjęcia cudowne. Ciekawam co kombinujesz :)
OdpowiedzUsuńNo to szykuję się na gwiazdkowo-chmurkowe prezenty ;))
OdpowiedzUsuń