Postów w tym miesiącu nie ma końca! :) Sporo rzeczy uzbierało się w ciągu lata i teraz mam odpowiednio dużo czasu i siły by o nich opowiedzieć.
Od początku tego roku uszyłam trzy bluzki, dwie pary szortów i cztery sukienki! Wszystkie posty na temat szycia możecie znaleźć tu: klik!
Nie wszystko jednak udało mi się obfotografować - dwie z uszytych przeze mnie sukienek dopiero niedawno doczekały się sesji i dziś będzie o jednej z nich. Sukienka powstała gdzieś na przełomie czerwca i lipca, nie pamiętam dokładnie (edit: to było jeszcze wiosną!), poprzez zmodyfikowanie wzoru "Ogden Cami". Korzystałam już z niego by stworzyć prosty, letni top, o którym pisałam tu: klik!
Latem lubię nosić jak najlżejsze ubrania (stąd moja wielka niechęć do letniej dzianiny). Najbardziej komfortowo czuję się w zwiewnych i niezabudowanych sukienkach, dlatego taki mocno wycięty krój, wąskie ramiączka i szerszy dół był bardziej niż pożądany w mojej garderobie.
Teraz, gdy sama tworzę ubrania, mogę bez problemu kupić piękne lny, które po prostu nie mają sobie równych w upalne dni. Len nie przykleja się do ciała, jest zwiewny i przewiewny, szybko odprowadza wilgoć. To moje tegoroczne odkrycie! Lubię również wiskozę, za jej miękkość i lejący efekt. Myślę, że skuszę się też kiedyś na jedwab.
Tkaninę na ten projekt kupiłam w australijskim sklepie The Fabric Store - klik! Jest to średniej grubości len z delikatnym połyskiem i trochę inną fakturą, niż spotykałam dotychczas. Jest bardziej śliski i mniej rustykalny niż pozostałe w mojej szafie. Początkowo chciałam zrobić z niego szorty, ale szybko zmieniłam zdanie. Długo nad nim myślałam, nie pasował mi do żadnej sukienki, którą miałam w planach... Po uszyciu topu Ogden Cami mnie olśniło! I jestem naprawdę zadowolona z efektu :)
Sukienka pojechała ze mną na wakacje i te wycięte plecy, jak i sama tkanina, sprawdziły się idealnie w mocnym słońcu Portugalii!
Przód jest trochę płytszy, ale sukienkę można bez problemu nosić też tył na przód. Ja jednak czuję się komfortowo w tej pierwszej wersji.
Korzystając z wyznaczonego miejsca na wykroju, przedłużyłam top o odpowiadającą mi długość, zachowując kształt i proporcje. Bardzo lubię wszywać takie ramiączka - ciągle fascynuje mnie to, jak konstruuje się niektóre rzeczy. Odwracamy na lewą stronę, przykładamy prawymi stronami kawałki, wsuwamy to i owo, szyjemy, ciachamy, wywijamy i gotowe! :)
Jestem pewna, że uszyję kolejną! Tym razem może dodam kieszenie.
Uwielbiam ten kolor! To subtelny brzoskwiniowy róż, który świetnie komponuje się z miodowymi i złotymi odcieniami. Co prawda podkreśla również bladość skóry, ale to raczej nie grozi w typowo letniej sukience.
Miałam 1.5 metra tkaniny i zostało mi sporo kawałków. Niestety nie tyle by coś móc z nich zrobić, ale już wiem, że na następną można zamówić go mniej. Użyłam nici Gutermann, numer 991.
I mimo że idzie jesień i zima, ja niekoniecznie mam ochotę przestać szyć letnie rzeczy. Obecnie szyję kurtkę i planuję może jakąś ciepłą spódnicę albo sukienkę, ale zapewne zaraz znowu zamówię lny i wiskozy i zacznę uzupełniać letnią garderobę. W przyszłym roku wakacje przyjdą do nas wcześniej, więc mam dobry powód :)
Pozdrawiam Was ciepło,
Marzena
Bardzo, bardzo do ciebie pasuje. I kolor, i fason jest dla ciebie idealny. Muszę sprawdzić ten australijski sklep z materiałami:)))
OdpowiedzUsuńTo się nazywa skleroza, przecież ja tam kupiłam prezentowy len:))))
UsuńHaha :) Tak, to ten sam!
UsuńDziękuję - jestem pewna, że zrobię następną (albo dwie!) na zbliżające się wakacje ;)
Piękna sukienka
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPiękna! Uwielbiam len!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na świąteczne Candy :)
Pięknie w niej wyglądasz! Jestem pod nieustającym wrażeniem Twojego szycia. A z resztek lnu zawsze można zrobić woreczki na robótki i w ogóle do przechowywania ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowa! Wpadłam w szycie po uszy, chyba nie rozstanę się już z maszyną! :D
UsuńSukienka jest bardzo ładna, prawdziwie letnia🌸🌸🌸
OdpowiedzUsuńI love this outfit on you! It suits you very well and the colors are perfect for you. All the best. Love from Fabrics World USA
OdpowiedzUsuń